Niedziela jak inna kazda niedziela. Tylko......

Mogę powiedzieć, że dzień jest dziś wyjątkowy. Wrescie udało mi się założyc swój blog. Z tego powodu jestem bardzo szczęsliwa =). Mimo tego moja mama (Jolanta) obchodzi dziś swoje imieniny. W związku z tym w mojim domciu jest z lekka ruch ponieważ mama zaprosiła moich dziadków. Jak zwykle dostałam od mojej jednej babci 10 zł. na ołówek. Heh.... A od drugiej aż dwie czekolady... Kocham słodycze. :) Co do mojego BLOGA to nie wiem za bardzo gdzie co i jak się tu posługuje, ale myslę, że po jakimś czasie naucze się i mój blog będzie bardziej interesujący. Bardzo sie smuce z powodu wczorajszego dnia. Chodzi mi o moją (prawdobnie byłą) przyjaciółke internetową. Między nas wpieprz... (ups...) <lol> wtrąciła się zazdrośnica czyli moja BYŁA najlepsza koleżanka a jednocześnie sąsiadka. Gdy byłam wczoraj na GG to klikałam z AŚKĄ (inter. frend) a PIKANNĄ moją sasiadką. Oczywiscie Magda (PIKANTNA) ukradła mi pseudo Chatowe, ale gupszemu trzeba ustapić. Poszło o to, że ja dostaje na łeb a o powodzie kiedys napewno wspomne i jest mi przykro, że ona (Aska) musi to ze mną przeżywac a jednoczesnie cierpieć. Bardzo bym chiała aby była moją przyjaciółką do końca mojego nedznego życia. Chodź tak wiele nas różni, ale PRAGNE SIĘ Z NIĄ KIEDYŚ SPOTKAĆ.