cze 16 2003

Wejdź, Przeczytaj bo ważne a jednocześnie...


Komentarze: 1

Siemka. :) Po pierwsze... khe khe ;) Szukam kogoś kto mi pomoże dokonczyć ten blog. Więc kto bedzię tak miły i uprzejmny i pomoże biednej dziewczynce (<zawstydzony> ;)) Dostanie wielkiego CCCMMMOOOKKKAAA. =) A mój number GG jest: uważajcie :d ;) >--->4109730<---<.

A tak po za tym chicłabym wam opisac mój dzionasek. ;P Zamiast lekcji zapisałam sie na KURS PIERWSZEJ POMOCY, wiecie usta usta i takie tam kabajerosy. Ogólnie była zajebiocha. Jak zwykle zawiodłam się na znajomej z ławki, ale to szczegół poprostu myślałysmy, że może być znas niezły skład a tu lipa!!! Ale cóż raz się żyje. Idąc ze szkoły przez nasz park, który znajduje sie koło naszego Przedszkola, Tami (Ilona ta moja niedoszła przyjaciółka) krzykneła do mnie: "Narzie Andzia". W kurzyłam się bo przez cały kurs przegadała z jakąś inną laską jak zwykle i z moja znjaomą z klasy Małą (Mała ma na imie Ewelina)z, którą dobsche się dogaduje jak nie ma Ilony. I idąc przez ten park wściekła, ale juz koniec miedzy nami (to tak na marginesie) krzykłam jej zamisat NARAZKA, albo YO przydkie słowo, ale nie żałuje, a ją napewno zatkało. Mam to gdzieś. (...)

Dziwię się, że mam dzis w maire humorek. Na GG nie ma za wiele ludzi, a tych co mam szybko mi sie nudza jak z nimi gadam.... bo zawsze muszę ich ciągnąć za język. Mój znajomy z mojej miejscowosci Mistrz albo Neo, którego poznałam na regionalnym CHACIE, (...) nie mam pojecia czy on mnie podrywa czy co.... Ale czasem nie wiem jak to ocenić ;P A nadotatek jest ode mnie o rok młodszy. Ale i tak go kocham jak przyjaciela. :).... Teraz sobie siedzę i pije Pepsi mniammmm... suszy mnie cos po tym usta usta.

Oks kończe póxniej dokończe pisać. Chodź wiem, że ta notatka nie ma sensu, ale poprostu musze sie wypisac gdzieś... a zawsze pisze to co mi w duszy gra. ;P

PS: Czekam na kogos kto mi pomoże upiększyc ten BLOG. NAWET NIE WIECIE JAKIE TO DLA MNIE WAZNE.

czerwona_sukienka : :
emi
16 czerwca 2003, 16:30
chętnie pomoge w pisaniu, moze nawet sprawie troszki radosci...znacznie bardziej wole mowic, ze cos wspołtworze z kims, a nie tworze...bo najwazniejszy jest przeciez kontakt z ludzmi...takimi dziwnymi dwunogami:) pozdrawiam serdecznie... jezeli chodzi o kolege z czata, to wiedz, ze takie znajomosci sa hmm...bardzo krotkotrwale...mnie tez nudza ludzie, ktorym sie za wiele wydaje, a na dodatek wydaje sie bez uzasadnenia...bleee

Dodaj komentarz