cze 16 2003

...:::Wiersz:::...


Komentarze: 2

...:::Wiersz:::...

 

Po mojej twarzy spływa szcera łza.

To z braku szczęścia!

Nigdy go nie doznam.

Złość w sercu mam i wstret do mojej miłości, bo ona nigdy się nie spełni, wypełni odwzajemnionym uczuciem, którego ja darzę tego mężczyzne.

 

A. G. mi się marzy.

Jego podejście do zycia doceniam,

Jego wieczne uśmiechnięta buzia, jak najsłodszy cukierek.

A oczka... i ten optymizm.

Chociaż on z Austrii, ja z Polski.

Wierze i mam nadzieje, że za rogiem Anioł z Bogiem stoi.

I czekaja na mnie, aby moje marzenie spełnić.

Aby mnie z nim więzłem małżeńskim połaczył.

Bo to im przyjemność sprawia, spełnianie marzeń pokrzywdzonych ludzi.

 

Jestem jeszcze niepełnoletnia a on dojzałym facetem.

To dla mnie nie ma znaczenia.

To dla mnie bez róznicy.

Miłośc mnie pcha w jego ramiona.

 

Nie smiać sie prosze ze mnie, bo to wcale smieszne nie jest.

Chcę aby wszyscy wiedzieli.

Chcę aby wszyscy mi współczuli, że ANDREASA GOLDBERGERA wybrałam za obiekt mych westchnień.  

                                                             

czerwona_sukienka : :
16 czerwca 2003, 19:24
CKLIWE GÓWNO!
emi
16 czerwca 2003, 16:56
a kto to....

Dodaj komentarz